Bywa też tak, że po kilku rozmowach i słynnym "dziękuję, oddzwonimy do Pana" telefon milczy. Trudno, najwidoczniej tak być musiało. Przeszłam wiele takich rozmów i chociaż często bywało mi przykro, nabrałam wprawy w mówieniu o własnych umiejętnościach, odwagi i pewności siebie. Trening czyni mistrza, a każdy koniec może być początkiem czegoś nowego, lepszego.
Piszę o tym, bo wiem, że po zakończeniu jednej współpracy boimy się bezrobocia, braku pieniędzy i jesteśmy bardziej podatni na nawiązanie nie do końca korzystnej współpracy. Warto jest oczekiwać więcej i zaznaczyć, że kwota jest negocjowalna, niż próbować konkurować cenowo i oferować własną pracę za śmiesznie niskie pieniądze. Piszę o tym również z tego względu, że większość czytelników naszego bloga to osoby młode, studenci, którzy sami w sobie ze względu na swój status są na rynku szczególnie pożądani. Studenta łatwiej jest złapać na niską stawkę, a pracodawca i tak odprowadza za niego mniejsze stawki. Podwójny profit. Sama odmówiłam kilku ofert ( niemal identycznych stawką) aby trafić do firmy, w której wiedziałam, że będzie mi się dobrze pracowało.
Na sam koniec zostawiłam kwestię ubioru, bo jest ona ważna dopiero podczas rozmowy o pracę. O ile nie starasz się o stanowisko trenera personalnego w jednej z pobliskich siłowni, dres i bluza to nie jest dobre wyjście. Nie musisz również przychodzić ubrany jak na rozpoczęcie roku szkolnego w białej koszuli i czarnym garniturze / spódnicy. Warto ubrać się schludnie i elegancko, wszystko jednak w granicy normy i adekwatnie do miejsca pracy. Niekiedy nawet akcent kolorystyczny może sprawić, że nasz rozmówca zapamięta nas lepiej. Wszelkie poradniki z przykładowymi "stylizacjami" nie mają najmniejszego sensu. W zależności od rozmiaru każdemu pasuje inny fason, a równie ważne jest, by czuć się swobodnie. W sytuacji, która może być stresująca, nie ma sensu wciskać się w za małą sukienkę czy ciasno zawiązywać krawat.
1 komentarze
Nadeszły czasy że wielu osobom się przyda teraz taki narzędzie.
OdpowiedzUsuń